poniedziałek, 29 września 2014

Zaczelo sie od wpisu o Dylanie i komentarza na temat okladek inspirowanych obrazem Magritte. Skonczylo sie na tym, ze zamowilem kilka Bicepsow i Szybkiego Lestera od chlopakow z ATY. Na otrzymanie zamowienia czekalem az 80 dni, a i tak zabraklo kilku zeszytow. C'est la vie.

1 komentarz:

  1. Dobrze, że w końcu przyszło. Jakoś postaram się ogarnąć tego trzeciego... (trudno się zabrać do roboty po MFK).
    Ale wracając do dyskusji o DD - jak zapewne zauważyłeś na serwisach. W tym roku Dylan wraca do Polski, i wraca właśnie między innymi Golcondą.

    OdpowiedzUsuń