Pogoda sie psuje, wiec trzeba pocieszyc sie podroza dookola swiata. Oxford Gold i Anglia, Amstel i Holandia, Störtebeker Bock-Bier i Hofbräu Original czyli Niemcy, Leo i Tajlandia, oraz Kirin Ichiban i Japonia.
Niestety, jest on juz tylko milym wspomnieniem, ale mam zamiar lyknac jeszcze kilka zestawow, zanim pogoda za oknem zupelnie sie popsuje. Piwo najlepiej smakuje mi latem, a lata coraz mniej.
Japonczycy potrafia robic rewelacyjna whisky, wiec czemu z piwem mialoby byc inaczej? Ichiban mi smakowalo. Bardzo lekkie, mocno gazowane, lagodna goryczka z posmakiem cytryny i jablka. Swietne piwo na upalny dzien, ale wszystko jest kwestia smaku. Jesli chodzi o chmiel, jestem fanem Amarillo w polaczeniu z cytrusowymi nutami, co nie oznacza, ze dyskryminuje wszystko inne i nie siegne np. po piwo ciemne.
Piękny zestaw, zazdroszczę zakupów.
OdpowiedzUsuńNiestety, jest on juz tylko milym wspomnieniem, ale mam zamiar lyknac jeszcze kilka zestawow, zanim pogoda za oknem zupelnie sie popsuje. Piwo najlepiej smakuje mi latem, a lata coraz mniej.
UsuńA jak to japońskie piwo smakowało? Bo znajomi na Facebooku powątpiewają w to, że japońskie piwo może być dobre.
OdpowiedzUsuńJaponczycy potrafia robic rewelacyjna whisky, wiec czemu z piwem mialoby byc inaczej? Ichiban mi smakowalo. Bardzo lekkie, mocno gazowane, lagodna goryczka z posmakiem cytryny i jablka. Swietne piwo na upalny dzien, ale wszystko jest kwestia smaku. Jesli chodzi o chmiel, jestem fanem Amarillo w polaczeniu z cytrusowymi nutami, co nie oznacza, ze dyskryminuje wszystko inne i nie siegne np. po piwo ciemne.
Usuń