poniedziałek, 7 października 2013

To juz poniedzialek? Czas udac sie w podroz z piwem przez swiat. Na poczatek Szwecja i Klackabacken IPA + Electric Nurse APA, Niemcy i Paulaner Weißbier, do muzycznych piw Motörhead i Kiss dolacza angielskie Iron Maiden: Trooper i na koniec Samuel Adams: Black Lager z Bostonu w USA.

4 komentarze:

  1. Skąd Ty bierzesz te piwa? Kupujesz online czy jeździsz po świecie i zbierasz?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lokalna siec monopolek jest dosc dobrze zaopatrzona, wiec zdecydowana wiekszosc piw po prostu kupuje w sklepie. Jesli czegos nie maja na stanie, mozna to zamowic z internetowego katalogu.

      Piwa z importu wlasnego tez sie pojawiaja, ale az takim globtroterem nie jestem, by ciagle zwozic butelki z calego swiata.

      Gdy gdzies wyjezdzam, zawsze cos przywioze, czy to drinki z Danii, czy poncz Winter Jack wypuszczany sezonowo na niemiecki rynek, czy nawet tanie procenty z Wloch lub specjaly z ojczyzny.

      Czasem znajomi przywioza cos z podrozy. Ciagle cos smakuje. Oczywiscie moge przestac pic kiedy tylko zechce!

      Usuń
  2. A to moje zaopatrzenie: https://scontent-a-lhr.xx.fbcdn.net/hphotos-prn2/1378535_10200789089743915_2145570420_n.jpg - drugie zdjęcie z dzisiaj. Przed chwilą zlewałem drugi raz. Jeszcze raz/dwa czekając na klarowność i można butelkować. Trzecia fotka to moje zapasy z ubiegłych lat.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po co butelkowac? Znajac Ciebie i tak zaraz wypijesz. Hehe. Ja jakies piec lat temu zrobilem baniak wina ryzowego. W mieszkaniu smierdzialo jak w gorzelni - Moze to przez wino, a moze u mnie tak zawsze? Ostala sie jedna butelka. Wszystko filtrowalem, wiec klarownosc byla wysoka. Mimo filtracji pojawil sie jeszcze opad, ale generowal sie przez cztery lata. Ostatni raz przelalem w zeszlym roku, bo bylem ciekaw jak smakuje. Przelalem do cieplej butelki i zawekowalem. Stoi w piwnicy, w ktorej temperatura jest najstabilniejsza, i czeka. Teraz jest w butelce po grzancu Blossa 12.

      Usuń