środa, 12 lutego 2014

Wpadlo zapuszkowane Game Boy Wars Turbo, w wersji nowka nierdzewka. Brak intra obecnego w oryginale wynagradza cala masa nowych map i podkercony poziom trudnosci. Plusem jest tez krotki komiks zawarty w instrukcji.

2 komentarze:

  1. Rewelacja. W ogole wszystkie puszkowe wydania od Hudson, ale to chyba najbardziej. Coraz bardziej mi szkoda, ze nie zalapalem sie jak byly tanie GBWT na NCSX.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jesli kiedys upolujesz nowke ktorejkolwiek z puszek, badz ostrozny przy zdejmowaniu naklejki zabezpieczajacej wieczko. Klej przez lata przywieral do farby na metalu, wiec majac pecha mozesz naklejke zdjac z czescia nadruku.

      Co do samej gry, polecam. Poziom trudnosci faktycznie podkrecili. Trzeba sie niezle nagimnastykowac, by zyskac przewage. Z drugiej strony, w oryginal gralem cale wieki temu. Mozliwe, ze moja cierpliwosc nie byla wtedy na wyczerpaniu. Mimo wszystko, kilka misji w glab gra zaczyna stawiac opor i zdarzylo sie, ze po dwudziestu rundach moje ataki zerowaly sie z atakami wroga, mimo kilkukrotnej zmiany strategii.

      P.S. - To zabawne, ale okreslenie "nowka nierdzewka" jest w przypadku puszek od Hudson wyjatkowo à propos.

      Usuń